Złaz udał się wybornie. Pogoda wspaniała, nocą popadał śnieg, upiększył las, co wpłynęło na wspaniałą styczniową atmosferę. Uczestnicy dopisali. Na Polanie Karola Kality RĘBAJŁY spotkało się 350 turystów. Wysłuchaliśmy tradycyjnie dobrze przygotowanej, ciekawej gawędy historycznej, a potem to już tylko radość ze spotkań, pieczone kiełbaski, słynna kotyzkowa grochówka. Po posiłku wojskowe piosenki przy akompaniamencie niezawodnego kol. Piotra Mrózka.
serwis fotograficzny wykonał komendant złazu kol. Radosław Koniarz